Wszystkie zdjęcia na tym blogu są mojego autorstwa, nie zezwalam na ich kopiowanie, umieszczanie na innych blogach czy gdziekolwiek bez mojej wiedzy . Nie kradnę i nie chciałabym być okradana. Jeżeli wzoruję się na pracy innej osoby, poinformuję osobę zainteresowana i oznaczę ją pod zdjęciem.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czapki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czapki. Pokaż wszystkie posty

środa, 11 czerwca 2014

coś tam, coś tam :)

Obiecałam schemat na sandałki, tymczasem tak go schowałam, że za nic w świecie znaleźć nie mogę, a na rysowanie nowego narazie brak czasu, niestety. Ale pojawi się mam nadzieję niebawem. Dziś udało się biegusiem sfocić ostatnie wyczyny, więc pędem wstawiam fotunie i zmykam dalej. W najbliższym czasie niewiele będę tworzyć, więc znów słuch o mnie zaginie na jakiś czas. Stety, niestety tak się u mnie pozmieniało, że przez jakiś czas będę w sieci raczej sporadycznym gościem. Wieki całe nie zaglądałam na Wasze blogi, niektóre wpisy migają mi przed oczami w  fejsowym busie. Bardzo dużo zaległości mam jeżeli chodzi o Wasze prace, ale obiecuję nadrobić je w niedalekiej przyszłości. Nawet nie przypuszczałam, że cokolwiek kiedykolwiek tak mnie odciągnie od buszowania w cyberprzestrzeni, a tu proszę. Wizyt moich jak na lekarstwo. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie. 
Teraz czas zmykać do wyrka, bo jutro kolejny pracowity i zapewne upalny dzień. Mam nadzieję, że choć noc będzie spokojna, bo ubiegłej  tak piorunami waliło po ogrodzie, że byłam pewna iż rano zastanę postrzelone drzewa i basenik rozwalony na strzępy. Zawsze lubiłam burze, ale ta ostatnio już mi się nie podobała. Raz wydawało mi się, że przez jednego piorunka dom się rozwala, a rolety zewnętrzne tak huknęły, że miałam wrażanie iż wypadną mi całe okna z futrynami. Aż łóżko podskoczyło. Że też nie miało gdzie walnąć. Masakra jakaś, grrr.....
Dość marudzenia, czas na fotunie

Na początek maleńki dresikowy komplecik z kapturkiem dla maleńkiej dziewczynki. W roli modelki lala mojej córci :) Komplecik wykonany z włóczki Red Heart Lisa. Niestety baby soft nie było w takim kolorze. Szydełko 4 mm






Wiosenne czapeczki z kwiatuszkami wykonane z mięciutkiej mokrofaser akrylwolle. Rozmiary różne, więc nie każda na lalkowej łepetynce wygląda idealnie. 





...i pomarańczowy kapelusik :)



Jak zawsze buziam Was ciepło !!!!
  Nie mam pojęcia kiedy znów tutaj zawitam, kto urzęduje na FB, ma większą szansę na złapanie mnie w sieci, hihi. Tam chociaż wpadam na kilka sekund w ciągu dnia :) I wcale nie musicie za mną tęsknić :) hihi.  Przecież ja itak będę mieć na Was oko czasami :)

czwartek, 17 października 2013

Różowa Sowa


Musialam sobie skopiowac polskie litery do tytulu posta, bo strasznie dziwnie wyglada ta moja pisownia bez kresek :) Mam nadzieje ze nie macie wielkiego problemu z czytaniem mojego blogaska :)
Dzis na tapecie czapka sowa z szalikiem w iscie dziewczecych kolorach, wykonana dla milosniczki tegoz koloru. Mala wlascicielka wychodzac z mojego domu juz wcisnela czape na glowe, wiec z pewnoscia jest zadowolona. 

Milego ogladania duszyczki tworcze :)  i do poczytania :) w kolejnym poscie. Mam nadzieje ze bedzie interesujacy, choc trzeba na niego troszke poczekac :)  Mam nadzieje ze nie bardzo dlugo.











piątek, 4 października 2013

komin, czapka i sloiki

Bardzo, ale to bardzo malymi kroczkami idzie praca nad moja dziergana narzuta do sypialni. Kwadraciki dziergaja sie pomalutku, a to z powodu ciagle wymyslanych innych prac :) Kiedy ostatnio poszlam do sklepu zaopatrzyc sie w kolejne motki, okazalo sie ze na polkach leza nowe, piekne kolory wloczek, za to moich konkretnych - chwilowy brak. Zagarnelam wiec troche nowosci i pomalu cos z nich wymyslam. Dzis rano natchnelo mnie na wydzierganie komina dla corci. O dziwo tak mnie wciagnelo, ze jakby samo sie zrobilo w krotka chwilke :)  Kiedy nie trzeba patrzec na schematy, tylko wymysla sie na bierzaco, jakos mniej pracy i czasu potrzeba.




Moja modelka niestety dzis nie ma dobrego humoru, totez zdjecia nie sa rewelacyjne, a i samo fotografowanie bylo dzis nie lada wyczynem. Robilysmy kilka podejsc, zeby utrzymac komin na glowie :)



Kilka dni temu dziergnelam czapeczke w pieknym kolorze starej rozy. 
W koncu do czegos przydal sie moj kropkowany guzik, ktorych zakupilam kiedys cale mnostwo. A co do samych guzikow, po wykonaniu ostatnio pudelka na guziki, na przydasiowym bazarku zakupilam cala mase  guzikow, bede wiec musiala zorganizowac kolejne pieterka w pudeleczku.





Czapa oczywiscie juz jest w uzyciu :)



 Z zielonej wloczki zmajstrowalam ozdoby na sloiczki z borowikami, ktore oczywiscie niedawno zbieralam :)



Na zakonczenie  posta, foto z moim dzisiejszym porannym widokiem z balkonu :) 


sobota, 24 sierpnia 2013

w rozsypce

Dzis ostatni dzien pracy przed urlopem. Zostawiam w domu niedokonczone prace, zeby bylo co robic po powrocie :) W ostatnim czasie udalo sie zakonczyc komplet czapkowo-szalikowy i w jakims stopniu wykonac kilka innych rzeczy. A jak wyglada moja rozsypka ??   Nastepujaco

komplet bordo - ecru. Nawet zostal wyrozniony w centrum rekodziela :) Poczulam ogromna dume :) 



Kiedy pierwszy raz pokazalam na FB moja czapke Minnie, znajoma zapytala mnie, czy wchodzi w gre produkcja masowa :) Nie przypuszczalam wtedy, ze masowka tak szybko mnie dopadnie i caly moj swiat bedzie w rozowo czarnych barwach :)  Jedna z czapek jest juz gotowa i w poniedzialek poleci z Pobierowa do nowej wlascicielki :)



Krasnalowa czapa w polowie pracy :)


 komin


prosta czapka ze sciagaczem robiona od dolu

i czapeczka chlopieca



  W ostatnim czasie powstala takze prosta karteczka dla pieciolatka



  A na koniec najpiekniejsze !!!! Umowilam sie z Madzia z tego fantastycznego bloga KLIK !!! na wymianke z niespodzianka. Madza poprosila mnie o wykonanie etui na telefon w kolorze turkusowym, prezentowane jakis czas temu na blogu, w zamian miala przygotowac dla mnie niespodziewanke. Powiem szczerze, ze dziob mi sie szeroko otworzyl, jak otwierajac paczuszke moim oczom ukazal sie piekny spersonalizowany notesik. CUDO !!!  Jesli chcecie zajrzec glebiej do notesu, zapraszam na bloga Madzi :)



Do tego jeszcze paczuszka zawierala kilka serwetek, ktore z pewnoscia niebawem zostana wykorzystane w moich pracach. Widzicie te sowki ???? Urocze !!! Uwielbiam sowy :)  Dzieki MAdzia raz jeszcze :)



Na chwile obecna to tyle :) Czas spakowac do konca wyjazdowe przydasie i jutro w nocy wyruszyc na podboj Polskich plaz :) Bede za Wami tesknic az do 5 wrzesnia. Chyba ze pogoda nie dopisze, to bedziemy sie ewakuowac wczesniej do domeczku :(  Pozdrawiam Was cieplutko !!!!


niedziela, 18 sierpnia 2013

dopelniacz :)

Do misiowej czapy powstal szaliczek ze sladem lapki.  Cudem udalo sie wyrobic z iloscia wloczki, zeby szaliczek mial 90 cm dlugosci. Jutro pedem do sklepu, mam nadzieje ze uda mi sie jeszcze dostac akryl z tej samej partii kolorow, zeby dorobic do kompletu rekawiczki. Trzymajcie kciuki, zeby sie udalo !!!!


I tak nieskromnie powiem, ze z tego misia jestem naprawde dumna. Podoba mi sie !!!!





sobota, 17 sierpnia 2013

niebieski post

Kolejne czapeczki skonczone. Chlopiecy misio powstal czesciowo na podstawie podgladnietej gdzies kiedys czapy. Nie wiem gdzie w sieci go widzialam, czy to byla polska czy zagraniczna strona, wiem ze misio mial laty. I byc moze wlasnie tylko latke ma identyczna. Nie pamietam :) Pamiec juz nie ta. Moja modelka ma lepetynke nieco wieksza, ale jeszcze dalo sie wcisnac czape.









Druga czapunia zupelnie zwyczajna - sesyjna, dla malego bejbika 3-6 miesiecy.