Moja kolyska w koncu doczekala sie szczesliwego zakonczenia. Domalowana, choc wlasciwie zamalowana, bo wymyslilam sobie ludowe motywy na bokach, jednak w komplecie z szydelkowymi tworami przestal mi sie ten pomysl podobac. Przetarlam wiec akrylem i nie jest taka pstrokata. Rozowa posciel przygotowana do szycia (sfastrygowana), poczeka sobie jeszcze troche, w poprzednim poscie byla prezentowana i tutaj nic sie nie zmieni. Serce z koronka z poprzedniego posta bedzie zakladane wylacznie w komplecie z posciela satynowa, wiadomo, do szydelka nie pasuje nijak :) Bedzie wiec, jak przy wczesniejszym zalozeniu - dwufunkcyjna.
Dosc gadania, czas na konkrety
Do pracy wykorzystalam kawalek moskitiery, ktora wlasnie wczoraj zakladalam w dziecinnym pokoju. Nie jest obrobiona, poniewaz absolutnie nie chcialo mi sie za to zabierac, a moje dzieci sa zdecydowanie za male, zeby zwrocic na to uwage podczas zabawy.
Pod kolyska ulozylam dywanik. Jest to lewa strona poduszki do pokoju dzieciecego, ktora zaczelam dziergac w trakcie schniecia kolyski. Pomysl z sowka zaczerpnelam stad
Rownolegle powstaje takze narzuta na lozko do sypialni, nad ktora bede pracowac minimum trzy miesiace. Jeszcze tylko 337 motywow i bede mogla laczyc :) Rany !!!!!!! Nie jestem pewna czy lubie prace, na ktorej efekty trzeba az tak dlugo czekac.
I to by bylo na tyle z dzisiejszego posta. Mam nadzieje ze w najblizszym czasie uda mi sie cos wytworzyc i nie bedziecie musialy czekac / musieli czekac :) az do zakonczenia pracy nad narzuta.
śliczna
OdpowiedzUsuńPrześlicznie się prezentuje:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne! A zabawki do domku dziecięcego, tym bardziej drewniane są potwornie drogie!
OdpowiedzUsuńOch powodzenia! ja nie daję rady łączyć samych kwadratów... Muszę coś wykombinować, bo... No nie daję rady :)
OdpowiedzUsuńZanim wydziergam calosc, moze sie nastroje i zdolam wszystko polaczyc :) Na chwile obecna przeraza mnie jednak perspektywa "przerobienia" 6,5 km wloczki szydelkiem.
UsuńGenialne są Twoje prace i te papierowe i włóczkowe!!!Super blog!Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuń