Mordeczki kochane (uwielbiam takie sformulowanie, mam nadzieje ze sie nie obrazicie)
Zbliza sie czas mojego wyjazdu do Polski, a wiec tez i czas, w ktorym nie bede publikowac zbyt wielu postow, w zasadzie opublikuje pewnie jeden z wynikami candy. I znow narobie sobie zaleglosci na Waszych blogach, ktore oczywiscie nadrobie po powrocie. Kto troche mnie zna ten wie, ze nie posiadam laptopa ani nie kozystam z internetu w lelefonie. Wiadomo - potrzebuje troche czasu bez tych wszystkich cudow techniki. Wystarczy ze mam meza uzaleznionego od gier komputerowych, ktorego widuje wylacznie przy okazji posilkow i to nie zawsze.
Z racji tego, ze nie walicie do mnie drzwiami i oknami na moja cukierkowa zabawe, musze Was jakos czyms jeszcze zwabic. Na czas mojej nieobecnosci pozostawiam Wam post z malym handmejdowym dodatkiem do candy.
Postanowilam, ze do zawieszkowego zestawu dorzuce jeszcze twory nastepujace :
1 - Zawieszka 2 in 1 :) Mozna ja rozdzielic i zawiesic osobno. Oczywiscie mozna je takze prac.
Do zestawu dolacze grafitowo zolty komplet lapek kuchennych i cieple wdzianko na kubek do kompletu.
Nooooo mam nadzieje ze na takie cukierkowe rozdanie bedzie wiecej chetnych. Zglaszamy sie pod postem o candy, czyli tutaj KLIK. Mozna rowniez polubic moj profil na facebooku, udostepnic konkursowe foto , napisac komentarz i podwoic szanse na wygrana. Na fb dodatkowo wylosuje nagrode niespodzianke. To wszystko tutaj KLIK
Poza robotkami ze specjalnym przeznaczeniem na candy, powstaly jeszcze inne twory :)
Lapki kuchenne do mojej pistacjowej kuchni
zawieszki
i na koniec szydelkowa sakiewka
Zycze Wam cudownego listopada!!! Wszystkim tym, ktorzy szykuja sie jeszcze do wszelkich targow swiatecznych itp. zycze swietnych wynikow sprzedazy i samych zadowolonych usmiechnietych klientow.
Widzimy sie obowiazkowo 1 grudnia na ogloszeniu wynikow mojego candy.
Śliczności na dokładkę! Owocnego pobytu tam , gdzie wyjeżdżasz!
OdpowiedzUsuńzacieram ręce
OdpowiedzUsuńMordeczko Ty moja ,skoro tak lubisz bo ja też, wyleżałaś się w łóżeczku,wychorowałaś no to i wymyśliłaś niezłą dokładeczkę .Fajnie byłoby wygrać te cudeńka ,ale przy miom szczęsciu to mogę tylko pomarzyć.Odpoczywaj sobie tak dokąd zmierzasz ,a ja będę tęsknić za Twoim powrotem i fantastycznymi postami.Także wracaj szybko do nas pełna nowych pomysłów i dobrego humoru.Buziaki :)
OdpowiedzUsuńJak to nie walą?!Takie cukierasy przecudne i nie walą?!
OdpowiedzUsuńFajnie masz ,że jedziesz,lecisz czy tam nie wiem co.Odpocznij sobie od tego całego bałaganu;)))
No nie powiem,bo będzie mi Ciebie trochę brakowało;)
Z przyjemnością obejrzałam cały Twój blog i jestem pod ogromnym wrażaniem pomysłowości i wszechstronności.
OdpowiedzUsuńGratuluję. :)
No kubeczek teraz na pewno nie zmarznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne !
Ocieplacz gitesik! :-) Ja nie umiem takich cudeniek... Ostatnio próbowałam się wczytywać w opisy jakiegoś szydełkowego projektu i stwierdzam, że to jakiś kosmos!!! pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńŚliczności na dokładkę:) Udanego pobytu w Polsce,odpoczynku i dużo uśmiechu po powrocie do Nas:)
OdpowiedzUsuńocieplacz na kubek jest bombowy , mam go i nie zawaham się go użyć ............dziękuję ...... miłego powrotu
OdpowiedzUsuń