Wszystkie zdjęcia na tym blogu są mojego autorstwa, nie zezwalam na ich kopiowanie, umieszczanie na innych blogach czy gdziekolwiek bez mojej wiedzy . Nie kradnę i nie chciałabym być okradana. Jeżeli wzoruję się na pracy innej osoby, poinformuję osobę zainteresowana i oznaczę ją pod zdjęciem.

sobota, 24 sierpnia 2013

w rozsypce

Dzis ostatni dzien pracy przed urlopem. Zostawiam w domu niedokonczone prace, zeby bylo co robic po powrocie :) W ostatnim czasie udalo sie zakonczyc komplet czapkowo-szalikowy i w jakims stopniu wykonac kilka innych rzeczy. A jak wyglada moja rozsypka ??   Nastepujaco

komplet bordo - ecru. Nawet zostal wyrozniony w centrum rekodziela :) Poczulam ogromna dume :) 



Kiedy pierwszy raz pokazalam na FB moja czapke Minnie, znajoma zapytala mnie, czy wchodzi w gre produkcja masowa :) Nie przypuszczalam wtedy, ze masowka tak szybko mnie dopadnie i caly moj swiat bedzie w rozowo czarnych barwach :)  Jedna z czapek jest juz gotowa i w poniedzialek poleci z Pobierowa do nowej wlascicielki :)



Krasnalowa czapa w polowie pracy :)


 komin


prosta czapka ze sciagaczem robiona od dolu

i czapeczka chlopieca



  W ostatnim czasie powstala takze prosta karteczka dla pieciolatka



  A na koniec najpiekniejsze !!!! Umowilam sie z Madzia z tego fantastycznego bloga KLIK !!! na wymianke z niespodzianka. Madza poprosila mnie o wykonanie etui na telefon w kolorze turkusowym, prezentowane jakis czas temu na blogu, w zamian miala przygotowac dla mnie niespodziewanke. Powiem szczerze, ze dziob mi sie szeroko otworzyl, jak otwierajac paczuszke moim oczom ukazal sie piekny spersonalizowany notesik. CUDO !!!  Jesli chcecie zajrzec glebiej do notesu, zapraszam na bloga Madzi :)



Do tego jeszcze paczuszka zawierala kilka serwetek, ktore z pewnoscia niebawem zostana wykorzystane w moich pracach. Widzicie te sowki ???? Urocze !!! Uwielbiam sowy :)  Dzieki MAdzia raz jeszcze :)



Na chwile obecna to tyle :) Czas spakowac do konca wyjazdowe przydasie i jutro w nocy wyruszyc na podboj Polskich plaz :) Bede za Wami tesknic az do 5 wrzesnia. Chyba ze pogoda nie dopisze, to bedziemy sie ewakuowac wczesniej do domeczku :(  Pozdrawiam Was cieplutko !!!!


candy w MK

Wstepuje dzis w szeregi chetnych do zgarniecia kolekcji "Pod Moim Niebem" w Magicznej
Kartce :)  Kto nie gra, ten nie wygrawa :) Chetnych zapraszam tutaj.  Niech pod
Waszym niebem rowniez bedzie kolorowo :)




środa, 21 sierpnia 2013

na kolanie

Witajcie. U mnie ostatnio sporo sie dzieje - powstaja kolejne szydelkowe twory, maluja sie rolki papierowe, trwaja jesienne porzadki i powolne pakowanie na poniedzialkowy wyjazd. Wczoraj wieczorem zorientowalam sie, ze w zlobku u corci jedna z opiekunek obchodzi urodziny, pedem wiem zmajstrowalam kartke, bo to jedyne co przyszlo mi do glowy na ostatnia chwile. Bylo juz pozno, wiec nie moglo byc mowy o jakimkolwiek grzebaniu za maszyna i szyciem, wiec w tym przypadku nie zuzylamani kawalka nici. Szczesciem kilka dni temu meczyl mnie talent i zrobilam sobie z nudow kilka papierowych kwiatkow (papier 270 g), moglam wiec jeden wykozystac do pracy. Jako ze kartka wreczana byla osobiscie, moglam sobie pozwolic na kwiat z duzym metalowym guzikiem. Guzik od tylu mocowany na wykalaczce :)








Papiery jak zawsze galeriowe. W poniedzialek w Pobierowie odbieram 5 kg paczke papierow z galerii, wiec znow bedzie sie dzialo papierowo kolorowo. Czas zmajstrowac jakis album :)  Pozdrowionka !!!!

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

szyjogrzej

Nazwa bynajmniej dla mnie smieszna, ale w pelni oddaje przeznaczenie wyrobu. Macie tak czasem, ze zaczynacie cos robic bez najmniejszego planu? Bierzecie cos w rece i zaczynacie prace nie majac pojecia co niby mialoby z tego powstac ? Mnie wlasnie wczorajszego wieczoru takie cos dopadlo. Zaczelam dziergac sciagacz z nudow, bez wizji. Nie wiedzialam co robic, postawilam na przeznaczenie. Rece pracowaly same. Po przerobieniu kilkudziesieciu rzedow doszlam do wniosku, ze moze cos jednak z tego wyjdzie. I wyszlo. Bez schematow, na oko, bo nawet cudem udalo sie trafic z iloscia oczek zeby uzyskac symetrie.  Dol robilam dzisiaj, po wizycie w sklepie, kiedy okazalo sie ze nie dostane dzisiaj materialu na dorobienie rekawiczek do misiowego kompletu. Sprzedawca oznajmil mi, ze od tego konkretnego producenta  juz nie bierze wloczki. Pozostal mi ebay lub kontakt z producentem. Ze zlosci wrocilam do domu i wydziergalam szyjogrzeja. Jest dosc elegancki, wiec z pewnoscia mi sie przyda. Kolor glowny jest ciemnofioletowy, ale jak zawsze moj aparat ten kolor ignoruje i robi z nim co che.




Zdjecie celowo niewyrazne - dokladnie jak ja o tej porze dnia :)  Fotomodelki ze mnie nie bedzie :)





Dziekuje Wam bardzo ze trzymalyscie za mnie kciuki, z pewnoscia dostane niezbedna wloczke, choc z innego zrodla i w innym terminie. Trudno. Takie jest szycie :) zycie :)

Pozdrawiam Was cieplo !!!!!!

niedziela, 18 sierpnia 2013

dopelniacz :)

Do misiowej czapy powstal szaliczek ze sladem lapki.  Cudem udalo sie wyrobic z iloscia wloczki, zeby szaliczek mial 90 cm dlugosci. Jutro pedem do sklepu, mam nadzieje ze uda mi sie jeszcze dostac akryl z tej samej partii kolorow, zeby dorobic do kompletu rekawiczki. Trzymajcie kciuki, zeby sie udalo !!!!


I tak nieskromnie powiem, ze z tego misia jestem naprawde dumna. Podoba mi sie !!!!





sobota, 17 sierpnia 2013

niebieski post

Kolejne czapeczki skonczone. Chlopiecy misio powstal czesciowo na podstawie podgladnietej gdzies kiedys czapy. Nie wiem gdzie w sieci go widzialam, czy to byla polska czy zagraniczna strona, wiem ze misio mial laty. I byc moze wlasnie tylko latke ma identyczna. Nie pamietam :) Pamiec juz nie ta. Moja modelka ma lepetynke nieco wieksza, ale jeszcze dalo sie wcisnac czape.









Druga czapunia zupelnie zwyczajna - sesyjna, dla malego bejbika 3-6 miesiecy.










piątek, 16 sierpnia 2013

70. post :)

Kolejna gotowa czapa, tym razem w wydaniu iscie dziewczecym. Udalo sie ukonczyc, wiec czas zmykac po dzieci do przedszkola i pedem na poczte. Milego i kreatywnego dnia Wam zycze i wiadomo - dziekuje za mile komentarze !!!!







czwartek, 15 sierpnia 2013

turkuski

Z racji potrzeby powstaly dwa etui na telefon w kolorach turkusowych. Jeden mam nadzieje trafiony, drugi wlasciwie powstal przy okazji. Mam nadzieje ze w tym konkretnym przypadku chodzilo o ten odcien turkusu, choc na moich mistrzowskich fotkach, kolor nie jest jakis zbytnio idealny. Ale czego mozna sie spodziewac od marnego inzyniera ? Przeciez nie rewelacyjnych zdjec.






 Niestety nie posiadam absolutnie zadnej najmniejszej pamiatki w postaci foto pierwowzoru ponizszego etui. Nawet nie mam notki o sposobie w jaki go wykonalam. Mozna go podgladnac (tak jak ja przed przystapieniem do pracy ) TUTAJ !!! I oczywiscie polecam szczegolowa lustracje tego miejsca, poniewaz jest na czym oko zawiesic :)




 tutaj jeszcze plecki, zeby nie powiedziec doopki :)


Kwiatek w wezszym etui nie jest jeszcze przyszyty, czekam narazie na opinie Madzi.

środa, 14 sierpnia 2013

krejzolek :)

Kolejna czapeczka ukonczona. Gdzies niedawno widzialam cos podobnego, musialam wiec zmajstrowac krejzola w takich klimatach.




 Ustawiam kumpli obok siebie. Aj... zal bedzie sie z nimi rozstac


Pozdrawiam Was cieplusio !!!!!

zmiana miedzyczasu .....

W trakcie dziergania grqanny square, w miedzyczasie powstawaly twory wszelakie. Teraz nastapila zmiana miedzyczasu, bo to wlasnie kwadraty sa dziergane przy okazji. Obecnie powstaje kilka czapeczek na zamowienie i przy okazji twory rozne. Wczoraj wieczorem napadlo mnie na stworzenie etui na telefon.







Oczywiscie powstaly tez bazy do czapek. Teraz trzeba wszystko wykanczac, niestety czas chwilowo mne ogranicza. Od czasu do czasu trzeba isc do pracy, do tego jutro malzon moj leci na koncerty  i znow bedziemy sami z dzieciakami.Przez to niestety spadnie na mnie wiecej obowiazkow, bo szkodniki trzeba odstawic do przedszkola, pozniej odebrac... i wiadomo- cala reszta prac domowych. A wiadomo jak to z wypadami do przedszkola jest. Matka przeciez musi soba cos reprezentowac, a to wymaga poswiecenia odrobiny czasu przed lustrem. I juz odpada pare dlugich chwil na dziergadelka. Ahhhh.... I jeszcze do tego 26 sierpnia zamierzamy sie wybrac na zagraniczne wakacje. A gdzie ??? No.... do Polski oczywiscie. Pobierowo !!! Przybywamy !!!!!!

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Am I crazy ?? Crazy hat




Zwariowana czapka dla zwariowanego dwulatka. Lalka niestety sie utopila :)  Jak glowa nie boli to i czlowiekowi mozg pracuje. Hmmmm.... moj tez ?




sobota, 10 sierpnia 2013

idzie zima !!!!

.... Chyba tylko na Grenlandie narazie, ale my tez sie do niej pomalutku przygotowujemy. Kwadraciokow Granny Square przybywa, po drodze jednak powstaja takze inne twory. Dzis - czapeczka Minni Mouse dla Milenki. W kolejce czeka Miki dla Wiktorka, osiolki i jeszcze kilka ciekawych czapkowych projektow. 




Na dzis niestety koniec mojej pracy -  bol glowy mnie wykancza, ledwo patrze na oczy. Wielkimi krokami zbliza sie migrena. Zaczynam reagowac na swiatlo, zapachy.... Uwielbiam te moje globusy :)  I na domiar zlego skonczyly mi sie wszystkie odpowiednie tabletki. Nic, tylko polozyc sie spac razem z dziecmi. Zmykam wiec do sypialni :) 



SNOW KOLOROWYCH !!!!!!


środa, 7 sierpnia 2013

niePERFEKCYJNA PANI DOMU

Kwadraty!!! Wszedzie widze kwadraty :) Hah, postanowilam nieco odpoczac od kwadratow i wszelkich wielkich prac szydelkowych. Pogoda dzis sie w koncu poprawila, temperatura na zewnatrz pozwala nareszcie zyc. Caly dzien 20 stopni, wiatr, przelotne deszcze i burze. W koncu odpoczne od tych dobijajacych upalow. 

 Wczoraj wydobylam z magicznej szafy maly sloiczek (MAGICZNA SZAFA -  miejsce zawalone stosem fikusnych butelek i sloikow do decou) Wiedzialam ze wczesniej czy pozniej cos z niego bedzie :) Zmajstrowalam pojemniczek na malutkie guziki i igielnik w jednym. Zeby nie bylo - z dodatkami spod szydelka :) Teraz bede miec guziki wciaz pod reka, bo motyw jest iscie kuchenny, a tam spedzam spora ilosc czasu :)  Praca jest, jak ja to mowie - packana, czyli plamy farby nakladane sa palcami :)





Dodatkowo, poniewaz w szafie i w piwnicy zalegaja sterty gazet, doszlam do wniosku, ze czas najwyzszy wykorzystac chociaz kilka paskow. Zmajstrowalam maly koszyczek na drewniane przydasie kuchenne, ktore zwykle trzymam w kamieniaku, a poniewaz mamy wciaz sezon ogorkowy, kamionka ma chwilowo przeznaczenie tworczospozywcze :) Alez slowo :) 







Na fotkach widze, ze kilka drobnych przeswitow musze uzupelnic,ale to juz z pewnoscia nie dzis. Zapewne za moment zasiade do szydelka, tak na odmiane, haha.
Pozdrawiam Was chłodno, w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu slowa Chłód. Patrzac na temperatury panujace w Polsce, jest to slowo wskazane.