Oj, bardzo swiatecznie sie u mnie zrobilo ostatnio, a to za sprawa tego, ze postanowilam jednak wybrac sie w listopadzie do Polski. Dzieciaki od polowy czerwca nie widzialy dziadkow i odwrotnie, pora wiec na jakies spotkanie. Poniewaz na swieta nie mamy szans na wyjazd do rodzinki, wykorzystamy okazje tanich biletow lotniczych teraz. Oczywiscie, co za tym idzie ?? Wszystko co przeznaczone bedzie na paczuche candy musi leciec ze mna, bo powrot planuje na 4. grudnia i nie chce zeby zwyciezczyni musiala dlugo czekac na swoje cukierasy. Badz zwyciezca, bo i takowy moze sie zglosic i wygrac. W przypadku jezeli zwyciezca zostanie osoba spoza granic RP :) nie wiem czy nie lepiej bedzie wrocic z paczka do Niemiec i wyslac ja stad, bo cos mi sie wydaje ze w takiej sytuacji paczka dotarlaby mimo wszystko szybciej i chyba nieco taniej :) Ot, ekonomistka sie znalazla od siedmiu bolesci.
Co do tworow swiatecznych, niewiele pewnie zdaze zrobic po powrocie, totez conieco powstaje juz teraz. A i bedac u rodzicow na pewno zmajstruje cos dla rodzinki, chocby jakies male drobiazgi.
O dziwo podczas pracy nad dzisiejszymi tworami udalo mi sie nie zlamac igly, haha :)
Wiem ze prace nie rewelacja, ale takie bywaja poczatki. Zaczelam nauke w ubieglym roku, ale po tym jak zlamalam 6 igiel zanim doszlam do polowy piereszej bombki, dalam sobie na wstrzymanie :( Kolory jednakowe, bo czesanka to pozostalosc z ubieglego roku. Oczywiscie bedac w Tarnowie, porzadnie sie zaopatrze w nowe barwy. Szydelkowe twory rowniez jakies nadal powstaja, zanim da sie jednak cos pokazac, musza sobie porzadnie zastygnac :)
Mnie się bardzo podobają Twoje ozdoby , są urocze :)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia o filcowaniu, dla mnie te prace są super!
OdpowiedzUsuńSą piękne,bomba jest bombowa;))Jak mi się poszczęści będziesz zasuwać z paczką do Niemiec;))
OdpowiedzUsuńPiszesz o ekonomii,ale taka jest prawda,że wysyłka nie jest tania i trzeba wybrać tańsza opcję,a zaoszczędzona kasę przeznaczyć na przydasie;))
Są cudowne! W życiu nie pomyślałabym, żeby wyfilcować bombeczki!!!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńO śliczności, śliczności:)
OdpowiedzUsuńA nie chciało by Ci się jeszcze zrobić tuta na taka filcowana bombkę? Bo chętnie bym skorzystała:)