Wszystkie zdjęcia na tym blogu są mojego autorstwa, nie zezwalam na ich kopiowanie, umieszczanie na innych blogach czy gdziekolwiek bez mojej wiedzy . Nie kradnę i nie chciałabym być okradana. Jeżeli wzoruję się na pracy innej osoby, poinformuję osobę zainteresowana i oznaczę ją pod zdjęciem.

środa, 3 kwietnia 2013

Eine Kleine Eule

W swieta dopadlo mnie sowie szalenstwo. Wymodzilam komplecik pt. zwariowane sowki, w sklad ktorego wchodzi czapka i getry, Poniewaz wiosna tego roku jest wyjatkowo zimna, albo tez zima wyjatkowo dluga, chwilowo zaprzestalam dziergania wiosennych czapek. Przy obecnie panujacych temperaturach uszate czapki sa jak najbardziej wskazane. Chcialam jeszcze dorobic do tego lapki, ale musze troszke odlozyc prace, poniewaz czas wykonac komplecik na szczegolne zamowienie. Troche sie jednak boje, poniewaz komplecik ma miec szalik, a te sprawiaja mi niemaly problem. Niby takie latwe, a zawsze gdzies ucieknie mi oczko i krzywizna gwarantowana. Wierze jednak, ze mi sie uda i podolam temu zadaniu :) 
 Tak prezentuja sie sowunie na stole :)


Corcia jeszcze nie mierzyla, wiec zdjecie z modelka wrzuce nastepnym razem. Tymczasem zmykam spalic troche poswiatecznych kalorii, poki dzieciakow nie ma w domu. A jak tam u Was po swietach ? Mi jakies szkodniki z szafy spodnie pozwezaly i cos mi tak jakos ciasno :)


7 komentarzy:

  1. No mi ciaśniej w spodniach, coś w tym jest , nie ma to jak dobre jedzenie w święta :P
    A komplecik bardzo urokliwy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne sówki :)Jest coś uroczego i wdzięcznego w szydełkowych sowach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny komplecik:) I w moich ulubionych fioletach:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cuuuudo! I wiosenne kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo,że u mnie raczej papierowo,to kocham prace szydełkowe,a to co Ty robisz jest rewelacyjne;)
    Pozdrawiam Ilona;)

    OdpowiedzUsuń