Wszystkie zdjęcia na tym blogu są mojego autorstwa, nie zezwalam na ich kopiowanie, umieszczanie na innych blogach czy gdziekolwiek bez mojej wiedzy . Nie kradnę i nie chciałabym być okradana. Jeżeli wzoruję się na pracy innej osoby, poinformuję osobę zainteresowana i oznaczę ją pod zdjęciem.

czwartek, 17 lipca 2014

różane drzewka

Witajcie ludziska !!!! Dawno mnie tu nie było, blog zaczął się już chyba kurzyć, hihi.
Upały ostatnio mi doskwierają, padam na twarz. Lubię lato, ale niekoniecznie tak wysokie temperatury. Tym bardziej, że salon mam z oknami na stronie południowej i ciężko tutaj o jakiś porządny ruch powietrza. Nie wspominam już nawet o tym, że wychodząc na balkon muszę założyć kapcie, bo potwornie parzy w stopy. Na murze jajecznicę można smażyć w tempie ekspresowym.

Wielkimi krokami zbliżają się wakacje. U nas wypada to od 31 lipca, więc działam co nieco w temacie upominków dla pań ze żłobka córci. Tak szybko czas leci, że kończy się etap żłobka, po wakacjach zaczynamy już przedszkole. Na całe wątpliwe szczęście Milenka będzie chodziła do grupy ze swoim starszym bratem. Ciekawa jestem jak będą wyglądały popołudnia w domu. Do tej pory dzieciaki stęsknione za sobą po całym dniu, bawiły się razem bardzo chętnie popołudniami. Teraz, kiedy będą ze sobą siedem godzin w przedszkolu, mogą już nie chcieć się tak dogadywać w domu jak do tej pory. Cóż. Pażywiom, uwidim.
Wracając do tematu pożegnania i upominków..... Początkowo miały być zawieszki serduszka z haftem i filcowymi kwiatuszkami, jednak po uszyciu pierwszego serducha zmieniłam zdanie. Od dawna przecież wiadomo, że kobieta zmienną jest, a ja baba z krwi i kości przecież. Tak więc padło na różane drzewka z krepiny. Jako że krepiny i styropianowych kul różnego kalibru mam w domu całą masę, nie musiałam na szybkiego wiele inwestować. Kilka lasek kleju i gips nie kosztowała wiele, a cała reszta dodatków była na stanie w domu. Dziś musiałam niestety zainwestować w nowy pistolet, bo poprzedni odmówił mi już współpracy. To też było do przewidzenia, bo niedawno upłynął dwuletni okres gwarancji. 
Tym sposobem na dzień dzisiejszy trzy drzewka są ukończone, muszę sklecić jeszcze jedno, bo niedawno do grona opiekunek doszła jeszcze jedna pani i niestety nie mogę jej pominąć, mimo iż moim dzieckiem zajmowała się właściwie kilkanaście dni.
A drzewka jak drzewka..... prezentują się następująco.


Doniczki to naturalnie recykling. Skład doniczki czerwonego drzewka to jednorazowy plastikowy duży kubek, plastikowa zwykła doniczka, ręcznik papierowy i kawałek włóczki. Pozostałe dwie to kubki po kefirze i gazetowe rurki, z dodatkiem plasterków korka, które sąsiadka grzecznie dla mnie zbiera.W środku doniczek oczywiście gips, do tego kamyczki i zielone coś ala mech ze sklepu kreatywnego.








Z racji mocno rzucającego się koloru różowego szczególnie w jednym drzewku, pracę tą zgłaszam do Danutki na cykliczne kolorki.




Dziękuję Wam, że mimo mojej ostatnio znikomej aktywności blogowej, jeszcze do mnie zaglądacie.
Nawet przybyła mi nowa obserwatorka :) Witam w moich skromnych progach !!! 

Buziam Was słodziaśnie !!!!



43 komentarze:

  1. Kochana, jakie one cudne.
    Recylking pełną parą, to lubię i podziwiam.
    Nie sztuka zrobić z gotowców, takie to dla mnie tylko kompozycje,
    Twoje to orawdziwe dzieła sztuki :-)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakież one piękne ! Oczu oderwać nie mogę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj! A nowa obserwatorka jak tu już raz weszła to nie odejdzie:)))
    Twoje drzewka są fantastyczne!!! Ciekawa jestem jak będzie wyglądało to czwarte:) Podziwiam za wykonanie doniczek do drzewek - jakoś mi to nie wychodziło tak jak chciałam, ale w końcu uda się :)
    Pozdrawiam Kasia

    OdpowiedzUsuń
  4. No koleżanko aleś se zrobiła wakacje od blogowania !!! A te pajenczyny pościągałaś z zakamrków??? bo ten blogas to sie nie tylko zakurzył ale pajenczynami dawno obrósł. No i od razu wejscie smoka - dwie pieczenie na jednym ogniu nie za dobrze Ci koleżanko?? My tu sie ostro pocimy żeby do Danusi coś na różowo zmajstrowąc a Ty sobie ot tak przy okazji , to jest niesprawiedliwe.
    Ale tak w ogóle strasznie się ciesze , że w końcu wróciłaś !!! A te drzewka są urocze, aczkolwiek przyznaje sie bez bicia , że jakoś ne mam przekonania do akurat takiej dekoracji. Nie zrobiłam ani jednego.
    Ale myślę że Panie będą zachwycone.
    Pozdrowionka i buziaczki i nie uciekaj już na tak długo !!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale śliczne. Zauroczyły mnie totalnie i jestem nimi po prostu zachwycona :). W dodatku choć na ogół nie przepadam za różowym, to właśnie drzewko z różowymi różami najbardziej podbiło moje serce :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. No u mnie tez niestety sie kurzy na blogu :( Ale nieestety narazie mi zycie plata figle i nie moge sie ruszyc ;( Ale chyba juro sie w koncu odezwe na blogu :) Drzewka sa piekne !

    OdpowiedzUsuń
  7. Martuchno ja wiem ,że Twoje pojawienie się jest tylko na chwilkę ,bo Ty pojawiasz się i znikasz jak w piosence Beaty Kozidrak.Kochana zaszalałaś z drzewami,natworzyłaś śliczności,podrażniłaś nasze oczy i pryśniesz niebawem do kraju na wakacje .A my jak głupie będziemy znów wypatrywać Ciebie przez tygodnie.
    Ale do rzeczy różowe róże są zawsze na topie,chociaż ja gustuję w ich innych odcieniach.Pewnie dlatego wyzwanie zaczęłam od koloru, w których najmniej tworzę ,zresztą widać po moich kolażach ,że różu Ci u mnie zbyt wiele nie doświadczysz.
    Zadanie wykonane ,komentarz zaliczony to teraz zmykam pisać dalej .
    Całuski Martuchna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Naprawde przepiękne drzewka...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne drzewka :) I nie wiadomo, które jest ładniejsze :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. O jakie piękne te drzewka, cudne, panie w przedszkolu powinny być zachwycone :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Drzewka są śliczne i różyczki nietypowe, większość takich drzewek to " cukierkowe " róże, Twoje są fantastyczne i do tego doniczki, strzał w 10 ! A jeśli chodzi o upały, to gorsze od południowych salonów , są zachodnie kuchnie i popołudniowo / nocny tryb życia ... Pozwól, że zagoszczę na dłużej :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te róże są również cukierkowe :) Tajemnica jak zawsze tkwi w szczegółach. Rozgość się i poczuj, jak u siebie :)

      Usuń
  12. Cudne drzewka:) Kwiaty z krepiny przepiękne:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Superowe drzewka :) Trudno wskazać to najładniejsze :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepiękne drzewka, najbardziej podoba mi się to drzewko z czerwonymi różami :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ranyyyy przesliczne ..jak wy te kwiatki robicie co? ja za gwinta nie potrafię

    OdpowiedzUsuń
  16. drzewka są rewelacyjne!! wszystkie, bez wyjątku:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Te róże zrobiłaś z krepiny? Jak? Bo są przepiękne, naucz mnie takie robić:) Drzewka z nimi wyglądają rewelacyjnie. Pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ukręcone z krepiny, nie da się ukryć. Zmarnowałam sporo krepiny swego czasu, zanim załapałam o co chodzi z uzyskaniem takiego efektu cukierkowych róż. Wciąż jeszcze nie są tak idealne jak bym chciała :)

      Usuń
  18. Cudne! Podziwiam za cierpliwość!!! Tyle kwiatków ukręcić, wow! :-))) No i szacun za recykling :-)
    Oj, ja też za upałami nie przepadam - męczę się niesamowicie. Lato jest fajne, ale jak można je spędzić w cieniu, kiedy owiewa Cię wiaterek, a nogi moczą się w jakimś bajorku ;-)
    Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudowne drzewka, marzy mi się takie jako dekoracja na komunię...

    OdpowiedzUsuń
  20. Matko jakie cudne drzewka! Przymierzam się do wykonania takowych już od kilku miesięcy, ale w moim przypadku trwało by to dość długo, więc wciąż w czymś innym dłubie. Super pomysł na te doniczki! Rureczki, plastikowy kubek a efekt powalający! Piękne, po prostu PIĘKNE!!!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. Śliczne drzewka! kolorki wesołe, śliczne dodatki tworzą piękną całość. Bardzo ciekawe połączenie brązowych róż z różowymi! Podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Śliczne różane drzewka!!! Też już mam ich kilka na swoim koncie;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. No tak , a ja teraz siedzę że szczęką na podłodze. I znowu nas zaskoczyłaś cudną pracą. Pięknie wyszły korony tych drzewek. Ja zawsze mam problem jak ułożyć kwiaty by tak ładnie i równo się prezentowały.

    OdpowiedzUsuń
  24. Śliczne drzewka. Mnie kusi zrobienie takiego do pracy. Ale to chyba bedzie musiało poczekać:-) miłego urlopu. Wypoczywamy w tym samym czasie:-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Jestem zachwycona tymi drzewkami! Są prześliczne. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękne drzewka, podobają mi się od zawsze, Twoje cudne są. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  28. Wspaniałe drzewka, róże wyglądają cudownie i prawdziwie. Bardzo mi się podobają. Dodaje do obserwowanych i zapraszam do siebie http://pracownianati.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Drzewka zachwycają! Robisz śliczności,cieszę się,że tu trafiłam ♥ pozdrawiam serdecznie ♥

    OdpowiedzUsuń
  30. Śliczności. Takie delikatne i dopracowane. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  31. pieknie zwinięte te róże! chyba jeszcze takiego sposobu nie widziałam....
    też chcę tak umieć :-D

    OdpowiedzUsuń
  32. ojejku, ale śliczne, strasznie mi się podobają takie drzewka:) a te są wręcz zachwycające;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Zawsze przymierzałam się do zrobienia takiego drzewka ale nie mam odwagi, zwłaszcza jak ogladam takie sliczności :))

    OdpowiedzUsuń
  34. Różę przepiękne, drzewka prześliczne i ten recykling :). Rozumiem, że panie były zachwycone ?

    OdpowiedzUsuń
  35. Gdy ujrzałam te drzewka,to dostałam wytrzeszczu oczu ;)
    Są zjawiskowo przecudne !!!
    Pozdrawiam serdecznie :)***

    OdpowiedzUsuń