Natknelam sie w sieci na szyszkowe drzewka z domieszka iglakow. Szyszkowce, jak ja to nazywam, kiedys juz robilam, ale bez galazek. Nie moglam sie oprzec i musialam sama zrobic cudenko w tym stylu. Smiem twierdzic, ze mi sie udalo. Swiatlo niestety sztuczne, wiec jakosc jak zawsze marna, ale musialam sie predko pochwalic moim dzisiejszym, drugim juz dzielem. Moze ktos tutaj do mnie zagladnie :)
A teraz ide spac, bo rano dzieciaczki: jedno do przedszkola, drugie do zlobka.
Piękne prace tworzysz, zakotwiczam się w obserwatorni na stałe bo warto zobaczyć Twoje piękne prace, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń