Wczoraj mialam zaczac sie pakowac i nic mi z tego nie wyszlo. Poniewaz byl wtorek, a to moj wieczor telewizyjny, zasiadlam przed pania adwokat Agata i wydziergalo mi sie takie cudenko. Cieplutki i milutki ocieplacz na kubek z urocza sowka, w ktorej towarzystwie kazda poranna kawa, popoludniowa herbatka i wieczorny kubek cieplego mleka beda smakowaly kazdemu. No, chyba ze ktos nie pija mleka, to nawet sowa nie pomoze. Ocieplacz jest z dnem, zapinany na guziczek. Zdradze Wam w tajemnicy, ze bedzie to jeden z dodatkow do mojego candy. Kto przygarnie sowke ??? A to sie okaze za kilka tygodni, o ile lista chetnych sie zwiekszy.
Pozdrawiam Was cieplutko i teraz na prawde zmykam sie pakowac, bo w koncu zapomne najwazniejszych rzeczy i dopiero bede sie martwic.
...
Śliczna sówka! Uwielbiam sowy:)
OdpowiedzUsuńCzarodziejka;)
OdpowiedzUsuńŚwietna sówka ,fajnie ociepli kubek a kawką czy innym napojem :)
OdpowiedzUsuńobejrzałam twojego bloga,fajne rzeczy robisz,pozdrawiam i dziekuje za odwiedzinki u mnie
OdpowiedzUsuńSówka jest śliczna i bardzo pomysłowa:)
OdpowiedzUsuńFajna, zabawna sówka :P
OdpowiedzUsuń