Oczywiście nie mogło się obejść bez jakiegoś drobnego upominku dla młodych, żeby wiedzieli, iż mimo naszej cielesnej nieobecności, sercem jesteśmy z nimi w tej chwili. Karteczka książeczka powstała już jakiś czas temu, nie przedstawiałam jej jednak do teraz, kiedy już wiem, że przesyłka dotarła do adresatów.
Nie jest to jednak do końca to, co planowałam. Wewnątrz książeczki miała się znaleźć druga, malutka, w której zawarte miały być instrukcje obsługi żony i męża, karty gwarancyjne, podanie o wyjście na piwo i rozweselnik małżeński z wesołymi cytatami i aforyzmami. Niestety, nasza drukarka zaczęła właśnie wyciągać nóżki, cudem udało mi się wydrukować życzenia i znany każdemu fragment listu św. Pawła o miłości. Jakość wydruku pozostawia wiele do życzenia, niestety innej opcji nie miałam.
Kurs na wykonanie takiej książeczki znajdziecie na stronie wycinanki. Papiery jak zawsze z Galerii Papieru, najbardziej przeważa kolekcja fioletowe fiołki.
Kwiatki zrobiłam standardowo z fotopapieru 270 g, czyli namęczyłam się długo przy gięciu każdego płatka, bo mimo iż wilgotny, papier tej grubości daje się odczuć w czasie pracy.
Imiona drewniane zakupiłam jeszcze nad morzem, zapomniałam niestety nazwy producenta. Wiem na pewno, że firma jest ze Szczecina. Ornament na grzbiecie książki prawdopodobnie z wycynanki. Pewna nie jestem, bo kupowałam sporo z różnych źródeł jakiś czas temu, więc mogłam coś pomieszać.
Fotek jest dużo, bo jakoś nie mogłam się zdecydować, które wstawić, a które sobie darować. Miłego oglądania :)
Dziękuję Wam bardzo za każdy miły komentarz, jaki u mnie zostawiacie. Każdy wie, jak ważne są takie gesty dla życia i funkcjonowania w blogowym świecie :)
Buśśśśśka
Marta
Nie znam się na tego typu robótkach ale całośćwygląda rewelacyjnie - pozdrawiam cieplutko Marii
OdpowiedzUsuńNo dobra poddaję się , faktycznie nie znam Twojego bloga, trafiłam tu gdzieś w okolicahc wielkanocy i kurna zabij mnie ale nie przejzałam wcześniejszych Twoich arcydział, a że jestem blonynka to nawet nie zauważyłam na zdjęciu bloga karteczek , nie wiem czemu ale mój wzrok zawsze sie zatrzymuje na Nazwie i tych rudych butkach z szarą czapeczką. Więc weź mnie walnij w łeb !!!
OdpowiedzUsuńkurna czasu brakuje żeby wszystko bieżace ogarnąc o historii to se mozna pomarzyć :-))
Dobra wyspowiadałam się ze swojej niewiedzy , dostane rozgrzszenie ??????????????
Albumik jest rewelacyjny , szkoda że nie mogłaś wręczyć go osobiście , oj pobalowałoby się na takim weselisku !! myślę że państwo młodzi zadowoleni .
Buziaczki Martuś i proszę Cie nie znikaj już na tak długo !!!
Dla mnie to prawie czarna magia z jakiego papieru i różne takie nazwy:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny karteczka- książeczka i na pewno sprawiła Nowożeńcom radość. Czasem tak bywa, że mimo wielkiej ochoty nie można uczestniczyć nawet w tak miłej uroczystości:)
Pozdrawiam
O kurczaczki ! PIerwszy raz widze tego typu prace u Ciebie i jestem zaskoczona ! Normalnie sie podpisuje pod Aniulka hihihih . Kochana kartka bardzoi mi sie podoba i zaskoczylas mnie bardzo pozytywnie :) Buziaczki :*
OdpowiedzUsuńZrobiłaś to mistrzowsko, jestem zachwycona ! co tu więcej pisać , przepięknie .
OdpowiedzUsuńTy myślisz ,że jak już dasz fioletowe tło to od razu będę wychwalać pod niebiosa haha,a co odgryzam się za żarciki u mnie haha:)
OdpowiedzUsuńMartuś moja kochana aż trudno uwierzyć,że Ty masz tyle tych talentów ,czego się nie czepisz to wychodzi z pięknym skutkiem .Kwiatuszki śliczne,imiona cieniowane fajnie tu się wpasowują .Szkoda tylko,że nie potańcowałaś na tym weselichu,ale kiedyś pewnie sobie odbijesz i dasz czadu.
No to do miłego ,idę już bo ledwo na oczy patrzę i celuję w litery na klawiaturze.
Piękna praca, a dla Młodych wspaniała pamiątka :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudna książeczka. I dobrze, że dałaś dużo zdjęć- przynajmniej przy każdym można się pozachwycać :) Piękna pamiątka.
OdpowiedzUsuńWkurza mnie to,że sprawdzasz się w każdej dziedzinie;))Mogę Ci to powiedzieć,bo jestes tak samo wredna jak ja;))Wykonałas ją perfekcyjnie i tak dopracowałaś szczegóły,że mucha nie siada;)Forma książki jest superowa.Idę zobaczyć kursi,bo choc ja za takie rzeczy się nie biorę,to może ktoś inny skorzysta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Książka jest rewelacyjna i te fiolety - bomba :-)
OdpowiedzUsuńPierwotny pomysł był rewelacyjny, szkoda, że przeciwności było zbyt wiele :( Mimo to książeczka prezentuje się znakomicie, bardzo ładne zdobienia :)
OdpowiedzUsuń