

Na zakonczenie tak pieknego dnia chcialam jeszcze dorzucic moj ostatnio wypleciony komplecik lazienkowy. Straszna pleciuga ze mnie ostatnio.
Probowalam roznych sposobow papierkowych przerobow: rurki z drukiem, bejce, akryle...
Niestety nie zadowala mnie efekt malowania gotowego wyrobu.
Korzystam najczesciej z bialych rurek, ktorym nadaje kolory w pierwszej kolejnosci, a dopiero pozniej wyplatam.
Poniewaz barwiony papier jest sztywny, pracuje z materialem lekko wilgotnym. Zupelnie suchy stosuje jako osnowy.
Wilgotny papier ladnie sie uklada, jednak trzeba uwazac, gdyz dlugie rurki, jezeli sa zbyt wilgotne zalamuja sie. Do barwienia uzywam farb do tkanin simplicol. Dna, jezeli nie sa plecione maluje akrylami, najczesciej wykonuje decoupage, w zaleznosci od potrzeb z fragmentow lub w calosci zelazkiem. Na koniec lakier, u mnie satynowy niemiecki BÖSNER
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz