Kolejny post w jednym dniu, tym razem jednak w temacie swiezych nowosci. Lampion i bombka byly juz na poczatku jako jedne
z moich pierwszych prace decoupage, ale dzis dolaczyl do nich stojaczek.
Moja bombka w koncu ma swoj przytulny kacik.

popelnilam w nim jeden maly blad.
Nad projektem myslam jakis czas,
podstawke czesciowo zapozyczylam
od bardzo inspirujacej Ani, do ktorej trafilam kilka dni temu.
Przy kolejnym takim stojaczku musze zorganizowac grubszy drut na wzmocnienie.
Tym razem za wzmocnienie dodatkowe sluzy srodkowa szyszka.
Byloby latwiej gdybym miala u kogo podgladnac taki stojaczek, niestety nie widzialam niczego podobnego.



Aaaaa widzisz! Wlasnie o taki stojaczek mi chodzilo!
OdpowiedzUsuńWlasnie mi sie ta raczka ciagle przekrzywiala, widze,ze posluzylas sie szyszkami - swietny pomysl, nie wymyslilabym tego!!!
Przede wszystkim widze,ze poczatek od podstawki masz grubszy,a pozniej ciensze, ja zrobilam blad,ze mialam jedna szerokosc, i dlatego chyba mi sie przekrzywialo, nie chcialo zlapac pionu, ze tak powiem ;-)
Swietne to masz, pieknie to zrobilas..
A choineczki,, jak przeczytalam czym je ozdobilas,to az mi zapachnialo :):):)
Dziekuje za bardzo pomocny komentarz na moim blogu, zainspirowalas mnie, juz teraz wiem jak sie za to zabrac nastepnym razem ;-)Moge troszke podpatrzec?? Oczywiscie jesli zrobie taki stojaczek to napisze na blogu,ze to Ty mnie zainspirowalas i bardzo pomoglas!
I faktycznie chyba jestes pierwsza z takim stojaczkiem :):):) Buziaki!