Synuś mój wczoraj imprezował u koleżki z przedszkola, świętując jego piąte urodziny. Jak to zwykle przy jedynakach z masą zabawek bywa, pojawił się problem z wyborem prezentu. Szczęściem, w jednym z zabawkowych sklepów mają mądry system. Wystarczy kupić na prezent talara, a dziecko samo może jechać z rodzicami i zakupić sobie zabawkę, jaką chce. Problem z głowy. Trzeba było jednak jakoś prezent zapakować. Ciężko robić paczkę z talarem niewiele większym niż pięciozłotówka, więc zmuszona byłam zrobić kartkę ze schowkiem. Efekt mojej pracy oceńce same
niebieska paczuszka w środku to oczywiście rzeczony talar w oryginalnym sklepowym opakowaniu.
prezencik w pełnym ubranku
Bardzo dobry pomysł, wykończenie rownież.
OdpowiedzUsuńPiorunem Ci poszło to pisanie.
OdpowiedzUsuńPomysł na prezent uważam za genialnyFajnie,że dziecko ma wybór a jeszcze w takiej fajnej kartcez kieszonką to musi się spodobać na mur beton.Buziaki:)
Świetny wykon :-)
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała talara na dowolne zakupy :-)))
Bombowe!!! Swietny pomysl z takim talarem, bo rzeczywiscie czesto jest problem z wyborem prezentu, a tak to niech teraz rodzice sie glowia :):) P.S. Usmialam sie troszke z Twojego komentarza na moim blogu,ze weszlam Ci na ambicje z polskimi literkami hehe, cala przyjemnosc po mojej stronie :P:P
OdpowiedzUsuńPraca piekna, pieknie to zapakowalas, jestem pewna,ze i maluch i rodzice solenizanta byli z prezentu zadowoleni :):)
fajny pomysł
OdpowiedzUsuńŚliczna i oryginalna karteczka
OdpowiedzUsuńŚwietna, pomysłowa karteczka.
OdpowiedzUsuńPiękna:) Świetnie zapakowana:)
OdpowiedzUsuń