Pisałam Wam ostatnio, że nielakierowane twory też u mnie powstają, więc dziś pędzę do Was z serwetką, którą wyszydełkowałam w weekend. Rozpoczęłam pracę nad kolejną, bo w planie mam wykonać komplet sztuk trzech, ze specjalnym przeznaczeniem na podchoinkowy prezent dla mamy. Będę tak sobie dłubać z doskoku, pomalutku, po cichutku :)
Serwetunia ma 34 cm średnicy, wykonana jest z białego kordonka maxi, szydełkiem w rozmiarze 1,5.
Nie jest dokładnie uformowana, bo tylko ją przeprasowałam, żeby na zdjęciu jako tako wyglądała. Ostatecznej formy nabierze w grudniu, kiedy już upnę ją dokładnie szpilkami i zablokuję jak należy.
Nie będę się szczególnie rozpisywać, bo czas goni jak szalony, przede mną jeszcze szybkie gotowanie i pędem do przedszkola po dzieciaczki. Później jeszcze jakieś małe zakupy i znów mnie wieczór zastanie.
Do wtorku odpoczywam od małża mojego, który na całe szczęście ma teraz koncerty, a ja luz. Niestety wygląda to też tak, że rano wcześniej muszę się grzebać, żeby jak człowiek dzieciaki odstawić, a przed piętnastą znów muszę się zbierać i szkodniki z przedszkola odebrać. Akurat ta czynność normalnie należy do mojego męża i jest jedynym jego obowiązkiem w domu. Ale to już jest temat na niezły kryminał, melodramat i nie wiadomo co jeszcze, więc nie będę tutaj rozpisywać się na temat życia prywatnego.
Buziaki ślę i życzę Wam miłego popołudnia. U mnie właśnie zza chmurek wychodzić słonko. Yuppi!
a właśnie miałam zapytać kto gra...
OdpowiedzUsuńa to ślubny jak widzę na nerwach ;-)
PS. Ptaszek przyfrunął! :-DDD
Cudna serwetka :) uwielbiam taki delikatny motyw ananasków :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Prześliczna serwetka taka delikatna :) Więcej obowiązków masz, ale po takim nie widzeniu oj połówka będzie kochać mocniej ... ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
piękna serwetka, świetny wzór a wykonanie na 5 :)
OdpowiedzUsuńMartuś cudną wydziergałas tą serwetunie. Rodzicilka dstanie śliczny prezent. Kurna to chyba nie jest moja bajak, aczkolwiek kupiłam ostatnio jakies nici i szydełko kompletnie na czuja bo sie na tym nie znam. Miał byc ztego aniołek , ale chyba skończy na tym "miał być"
OdpowiedzUsuńPozdrówka i lece dalej bo ja dziś postawiłam raptem z 50 krzyżyków w aucie jadąc na delegację . Kierowca juz ze mnie leje jak wsiadam do auta , bo co rusz co innego robię. przetestowałam już kręcenie rurek, haft matematyczny, dzierganie na szydełku a dzisiaj haft krzyżykowy :-)) Wiem ADHD do entej potęgi - nieuleczalne!!!
Pozdrówka
Piękna serwetka, prawdziwe cudo :)
OdpowiedzUsuńHey Martuchna ,mnie nie ma a TY szalejesz i dziergasz serwetunie i do tego jakie śliczne.Ja od ponad tygodnia nie zrobiłam nic ,ale miałam głowę czym innym zajętą .Może w końcu ruszę z miejsca,choć opornie mi idzie ze wszystkim .
OdpowiedzUsuńZa to Anula widzę,że działa wszędzie bo i w aucie szaleje z igłą,póki nie wjedzie na jakieś wertepy i kocie łby ,już widzę jej minę jak podskoczy z tą igłą i się ukłuje w dupala haha:)
Buźka :)
Jest śliczna!!! Tak się zastanawiam, czy nie mam przypadkiem tego wzoru, bo robi wrażenie znajomego.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMisterna robota, nie ma co :-)
OdpowiedzUsuńChyba by mi cierpliwości zabrakło, zatem podziwiam.
Rozkoszuj się słonikiem, bo u mnie pochmurno.
Pozdro
Brak lakieru w ogóle cię nie zatrzymuje;) Masz tych talencików w rączkach wiele:) Piękną serweteczkę wydziergałaś:))) Wspaniały prezencik robisz dla mamy - będzie przeszczęśliwa:)
OdpowiedzUsuńCzas zasuwa jak oszalały:( Gdzie to podanie pisać, co by doba była dłuższa?;) Obecnie mam młyn:( i nic mi nie idzie...
No ale jakoś to będzie - pomału byle do przodu;)
Pozdrawiam cieplutko:) Kasia
Cudeńko :-)
OdpowiedzUsuńCzas goni, goni, goni i zaliczam doła z powodu niewyrabiania się z czymkolwiek... Młoda w nocy raczyła sie rozchorować, więc w sumie weekend z głowy... Ech, żyyyycie!
Śliczna :-) Wspaniały pomysł na prezent :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
prezentuje sie jak mgiełka,super
OdpowiedzUsuńŚliczna serwetka, nawet teraz bez blokowania pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piękną serweteczkę wydziergałaś. Super się prezentuje na tym brązowym mebelku.
OdpowiedzUsuńPrześliczna ta serweta!! podoba mi się wzór!!
OdpowiedzUsuń