Jako szeregowy pracownik naszej blogowej firmy knocik, muszę przecież od czasu do czasu zmajstrować coś, co ma choć odrobinę wspólnego z produkcją świeczników.
Zdecydowanie nie mam dziś dnia na pisanie, więc nie paplając zbyt wiele podrzucam fotunie i zmykam sobie. Dziś na tapecie wariacje masosolne, czyli kreatywny wieczór z dzieciakami. Kuchnia pełna makaronów i różnych dodatków, bo moje szkraby mieszają masę z czym popadnie. Ciekawe tylko, kto to wszystko później posprząta? Czyżby znowu padło na mnie?
Tak się rozpędziłam ostatnio z pisaniem postów, że zapewne jutro pojawi się nowy wpis z kolejnymi decou pracami.
Busssiam Was jak zawsze
Marta, Martucha, Mariwon, jak tam kto woli :)
Wow ,.. no to mnie znowu zastrzeliłaś. To połącznie z masą solna dało niesamowity efekt. Snieżek Ci wyszedł cudnie. Po zapelniu wygądają pewnie jeszcze ładniej . Tez mam dwa kieliszeczki które czekaja na podobne dekoracje , ale kiedy to będzie?????????? może w przyszłym roku !!! CZasa, czas, czas poprosze od Mikołaja dużoooooooooooo CZASU i nic więcj nie chcę !!!
OdpowiedzUsuńA te zimowe domki na kieliszku no sa boskie . Masz talenta wszelkie . i nie stresuj mnie kolejnymi postami !!
a Ty chyba zapomniałas , że jesteś w Konociku Wice Prezesowa ds Marketingu i Dystrybucji , ta kurna jaki szary pracownik sie pytam ?????????
Buziaczki
Ej Anulka, Anulka. Lampiony i masa solna to dwie oddzielne sprawy. Śnieg na lampionach to pasta śniegowa, bądź jak kto woli śnieg 3D, a masa solna tyczy się mojej dzisiejszej zabawy z dzieciakami :)
UsuńOsz Ty cholero ,czemu mnie drażnisz znowu.Koleny dzień i kolejne cuda jestem zmuszona podziwiać.Może by tak coś nieudolnego pokazać,a nie ciągle nudy i to samo.
OdpowiedzUsuńMartuniu żarty na bok,bo kurde w dechę są zrobione te lampiony,a jakie śliczne motywy z dzieciaczkami i domkami.Do tego masa śniegowa i wszystko jak ta lala odpierniczone.
A ,że nie mam dziś weny do pisania to spadam dalej.
Buziolki :)
Przepiękne!
OdpowiedzUsuńzaniemówiłam,są śliczne
OdpowiedzUsuńKielichy wyglądają fantastycznie! Ślicznie je ozdobiłaś. Obejrzałam sobie też cudne bombki z poprzedniego posta. Kiedy Ty to wszystko robisz? Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrześliczne lampiony,robią wrażenie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Martuniu, piękne!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak to dobrze mieć/ dostać/ w domku takie kieliszki. Czyżbyś była nie pijącą trunku złocistego, że poświęciłaś je na świeczniki? Na święta będą jak znalazł, a to już niedługo. Rzeczywiście zaczęłaś pisać posty częściej, ale tym sposobem nie robisz sobie zaległości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wieczorową porą.
Rewelacyjne, ale cudności ;)
OdpowiedzUsuńWiesz,że mam ostatnio problem z pisaniem komentów,ale nie mogę przelecieć(ups) Twojego posta i nic nie zostawić:)
OdpowiedzUsuńJak można ,pytam się jak tak można ludzi wkurzać?!Człowiek zakopie się w jednej,no może dwóch technikach,a Ty jak szalona,wszystko ,normalnie wszystko robi.Powiedz mi jak Ty to poczyniłaś,że tak wszystko równo oklejone?Dla mnie to kosmos;)
Kobieto! Ależ uruchomiłaś kombinacik produkcyjny.... Wow, codziennie nowe cudeńka :-)
OdpowiedzUsuńJest zazdrość ;-)
Pozdrowionka!
pięknie !:-)
OdpowiedzUsuńczyli rozumiem, że teraz koniak "z gwinta" ;-DDD
Bardzo ładne !
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te lampioniki. Piękne widoczni na nich zrobiłaś. I choś jeszcze śniegu za oknem nie widać, to już się zrobilo świątecznie, zimowo i nastrojowo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No nie ja wymiękam i przez Ciebie wpadnę w deprechę;) Turbodoładowanie masz czy cuś?! Rany no nie bądź sknera i się nim podziel;)
OdpowiedzUsuńMatko takie śliczności tworzysz z tym decou, że szczękę zbieram. Śliczne te lampioniki zmajstrowałaś:))) Dopracowane w każdym calu, urocze motywy , masa śniegowa.... Już Cię nie lubię;) Idę dalej majstrować swoje świeczniczki:) ale polatam wcześniej tu i tam;)
Pozdrawiam:) Kasia
Piękne lampiony :) oj robi się już naprawdę świątecznie ;) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńprzepiękne:)
OdpowiedzUsuń